Podróżowaliśmy i zwiedzaliśmy, ale bloga zaniedbaliśmy.
Chcemy do Was wrócić wpisem o naszym pięknym Podlasiu. Byliśmy tam tym razem samochodem. Zwiedzanie zaczęliśmy od urokliwego Tykocina, w którym uwagę zwraca głównie rynek, synagoga, Kościół Trójcy Przenajświętszej i pomnik Stefana Czarnieckiego
Obiad zjedliśmy w żydowskiej restauracji Tejsza. Polecamy szczególnie wątróbkę po żydowsku i litewskie piwa.
Nocleg ze śniadaniem w Kiermusach w Dworku nad Łąkami był doskonałym wyborem
Ostatnie dwa dni spędziliśmy w Supraślu. Miasteczko zachwyciło nas swoją wielokulturowością, a pokój w Domu Pielgrzyma spełnił oczekiwania (chociaż łóżka mogłyby być trochę wygodniejsze). Supraśl polecamy cały, a szczególnie Muzeum Ikon (bilet kosztuje 16 zł od osoby, ale Pani przewodniczka opowiada niezwykle ciekawie co sprawia, że nie żałuje się ani jednego wydanego na wizytę grosza). Z Supraśla wybraliśmy się do Tatarskiej Jurty w Kruszynianach gdzie zjedliśmy tatarski obiad i obejrzeliśmy meczet. Niewiele osób wie, że w pobliżu Kruszynian, w środku puszczy znajduje się zalew Ozierany, polecamy się przejechać- to naprawdę blisko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz