O mnie

Jesteśmy zafascynowanymi światem ludźmi. Naszą pasją są podróże. Pragniemy jak najwięcej zwiedzić, zobaczyć i poznać, a tym co zobaczymy podzielić się z innymi. Chcemy utrwalić chwilę. Zapraszamy ! Postów na interesujące Państwa tematy najlepiej szukać po etykietach

środa, 2 marca 2011

Praskie wycieczki cz.2

Było już o Wyszehradzie, o Hradczanach i Małej Stranie też. Kolej na centrum, czyli Stare Miasto z Mostem Karola, który jest chyba najbardziej znanym i tłumnie odwiedzanym miejscem w Pradze, bez względu na porę roku.

Budowę mostu rozpoczęto w 1357 r. z fundacji Karola IV, a ukończono w 1402 r., zużywając 100 tys. ton kamienia, a na każde przęsło 300 ton zaprawy murarskiej, do której, jak głosi legenda, dodano mnóstwo jaj, co zapewniło niezwykłą trwałość budowli. Wełtawa nigdy nie zdołała zniszczyć mostu, choć kilkakrotnie napór wody i niesionych przez nią drzew burzył pojedyncze przęsła.( cyt. "Praga- miasta marzeń")
Do 1741 roku był to jedyny most na Wełtawie. Dziś jest otwarty jedynie dla ruchu pieszego, ale jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku jeździły po nim samochody.
Most zdobi 30 figur świętych, w większości to kopie-oryginały znajdują się w muzeum.
Najstarszy posąg na moście to pochodząca z 1683 r. figura św. Jana Nepomucena(...) Płaskorzeźby wokół cokołu ilustrują życie księdza. Jedna ze scen przywołuje legendę o jego śmierci. Wacław IV zażądał, aby Jan Nepomucen ujawnił szczegóły spowiedzi królewskiej małżonki, kiedy duchowny odmówił złamania tajemnicy konfesjonału, został poddany torturom i zrzucony z mostu do Wełtawy co zakończyło się jego śmiercią.( cyt. "Praga- miasta marzeń").
Kamień węgielny nowego kamiennego mostu wbudował Karol IV Luksemburski w 1357r. 9 lipca o godzinie 5:31 rano. Powodem wyboru tej godziny był odpowiedni układ gwiazd. Inna wersja mówi, o tym że data odpowiada układowi wszystkich cyfr nieparzystych 1-3-5-7-9-7-5-3-1.
(Zródło: wikipedia). Więcej ciekawostek na stronie internetowej.

Stare Miasto jest miejscem magicznym. Jest to tętniąca życiem dzielnica wąskich uliczek, sklepików , restauracyjek i kafejek. Budynki charakteryzują się różnorodnością fasad i czerwoną dachówką. Warto się tam zgubić, by poznać swoją Pragę, bo dzieją się tam rzeczy niezwykłe. My spotkaliśmy różowe słonie:


Mnie zadziwiło tam także to, że w nocy na Rynku Staromiejskim, ludzie siedzą na ziemi, piją piwo, grają w karty czy na gitarach i jest to dozwolone mimo, że to centrum miasta. Nieopodal na wieży ratusza znajduje się zegar astronomiczny z XV wieku, który przyciąga rzesze turystów. Zegar ma dwie tarcze. Górna zbudowana została zgodnie z obowiązującą wówczas teorią geocentryczną, poniżej znajduje się kalendarz miesięcy i znaków zodiaku. O pełnej godzinie mechanizm ukryty ponad tarczami uruchamia korowód postaci wyłaniających się z okienek zegara.


Warto odwiedzić również Plac Wacława znajdujący się na Nowym Mieście. Jego układ podobny jest do La Rambli w Barcelonie tzn. jest to długi deptak, a po obu jego stronach ulica z ruchem samochodowym.
Nie da się przeoczyć pomnika św. Wacława i wznoszącego się tuż za nim gmachu Muzeum Narodowego. 


Można podziwiać tu także pałac Koruna, który wieńczy korona, oraz zajrzeć do pałacu Lucerna, zbudowanego przez rodzinę Havlów. Mariusz Szczygieł uważa, że najlepsza pora na zwiedzanie Lucerny to między 22.00 a 1.00. W tym budynku też można zobaczyć św. Wacława na koniu...

Czesi są otwarci dla turystów i służą pomocą. Nas spotkała taka oto przygoda:
Zasiedzieliśmy się w centrum do późna. Metro nie jeździło już, nie przygotowaliśmy sobie również trasy powrotnej tramwajem lub autobusem. Ruszyliśmy, więc pieszo w stronę kwater.  Nie mieliśmy mapy, zatem zadanie było utrudnione. Postanowiliśmy iść tak jak prowadzą tory tramwajowe, tylko w pewnym momencie nie mogliśmy ustalić, gdzie się właściwie znajdujemy... Zaczepił nas młody Czech-był tak samo zagubiony jak my- i zapytał o trasę tramwaju, którego przystanek znajdował się nieopodal.. Z wiadomych względów nie mogliśmy mu pomóc. Ale to on zaproponował, że zaprowadzi nas do miejsca gdzie mieszkaliśmy. Zgodziliśmy się. Droga wiodła przez park... pusty park. Minęliśmy świetny punkt widokowy na centrum Pragi:


To Park Letna, w którym stał kiedyś monument Salina. 
Nasza wędrówka zakończyła się dobrze, ale  wszyscy chyba czuliśmy niepokój.  W każdym razie o 3 rano byliśmy na miejscu. Dzięki naszemu przewodnikowi dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy no i przeszliśmy się po parku, czego nie mieliśmy w planach;)
Nasz plan zwiedzania nie obejmował również wycieczki nad Dzban-jezioro położone w rezerwacie przyrody.




Ale już całkiem świadomie zdecydowaliśmy się wybrać na wzgórze Petrin, największe zielone tereny współczesnej Pragi. Znajduje się tam kolejka linowa, którą można wjechać na wzgórze- choć wejście jest bardzo przyjemne i niezbyt strome. Obowiązuje te same bilety co na komunikację miejską. Dolna stacja znajduje się niedaleko przystanków tramwajowych linii 22 i 23.




Tam też znajduje się Mur Głodowy, który jak głosi legenda został wybudowany by dać zarobek bezrobotnym. Jest również mini wieża Eiffla, z której roztaczają się cudne widoki na miasto:




Warto wspomnieć, również,  o pięknym ogrodzie różanym, który się tam znajduje oraz pomniku Ofiar Komunizmu.




W Pradze można wybrać się także na "fontannowy" spektakl. Krizikova Fontanna została wybudowana w 1891r., znajduje się w areale Výstaviště i nie jest ciężko trafić tam z centrum miasta. Najwygodniejszy dojazd to tramwaje nr 5,12,17 w kierunku przystanku Výstaviště. 
Nam przytrafiła się tam wielka burza z piorunami i ulewnym deszczem,czyli atrakcji nie brakowało. 
Do pokazów wykorzystywane są różne rodzaje muzyki, program pokazów dostępny jest na stronie internetowej.



2 komentarze:

  1. Witam, nasza redakcjia wybrała twój blog w ramach programu Travel Avenue Favorite blog 2011. Czy możesz wysłać mi twój adres e-mail, postaram się wytłumaczyć w sposób bardziej szczegółowy, co to oznacza?

    izabela@travelavenue.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Razem z koleżanką spędziłam cudowny pobyt w Pradze... Poznaliśmy tam dwóch miłych Panów i tak trafiliśmy do pięciogwiazdkowego hotelu Paris w Pradze. Widziałam ostatnio jak opisują go na http://www.hrs.com/pl/europa/czechy/praga/ i powiem wam, że to wszystko prawda... Hotel jest cudny, chociaż moi znajomi twierdzą, że trochę za drogi jak na Pragę... Naszczęcię my nie płaciliśmy;)

    OdpowiedzUsuń